piątek, 24 sierpnia 2012

zwykły koszmar czy zapowiedź?

Pewnej nocy Kate obudziła się. Spowodował to jej szczekający pies. Zerkneła na zegarek stojący obok jej łóżka, 3 nad ranem... Pies nie przestawał szczekać, poszła zobaczyć co mu jest, kręcił się koło drzwi wejściowych strasznie głośno wyjąc, próbowała go uspokoić gdy nagle zobaczyła, że klamka gwałtownie się rusza. Kiedy spojrzała przez wizjer niczego nie zobaczyła, oprócz ciemności oczywiście, żadnej żywej duszy chyba, że była to ta dusza "nie żywa". Próbując się uspokoić, przytulała psa, gdy znowu zobaczyła i usłyszała gwałtownie ruszającą się klamkę. Serce biło jej coraz mocniej, jednak zajrzała znów przez wizjer, dalej niczego nie było. Pies umilkł. Odwracając wzrok  ku korytarzowi, ujrzała przemykający cień, dosyć mroczny... Przeraziła się, jednak przypomniała sobie, że wszyscy domownicy są w domu, pobiegła do mamy i obudziła ją. Wszystko opowiedziała mamie nie wierząc w swoje słowa, zastanawiając się - co? mama? a nie zasnęłam u koleżanki?jaki pies? przecież ona nie ma psa. Pobiegła do przed pokoju i zobaczyła czarną postać która nie miała twarzy, jedynie wielkie czerwone oczy i coś przypominające kosę, znała imię tej zjawy, nie mogła pozwolić aby przedostała się do pokoi jej bliskich bo wiedziała co się wydarzy. Jednak nie udało jej się powstrzymać przeraźliwego widma. Poczuła mocne uderzenie z pięści w twarz.
Obudziła się - uff. To tylko sen! (wycierając pod z czoła) ale zaraz, czemu pod jest czerwony? To krew.
Co się wydarzyło skoro był to sen? Tylko co ten sen znaczył?
Nigdy się nie dowie co stało się tej nocy, jednak wie, że nieźle zgrało się z snem. Przymknęła na to oko, no bo w końcu mogła się po prostu uderzyć, a sen był tylko głupim koszmarem.
Następnego dnia dowiedziała się, że jej sąsiad nie żyje, zmarł podczas snu. Przypomniała sobie mrożący krew w żyłach koszmar, już wiedziała co oznaczał...

                                                                                                                  by Nayla.
                                                                                                                     

Jak pewnie zauważyliście, opowiadania są rzadko z powodu braku weny, tak więc w komentarzach możecie umieszczać swoje straszne historie - usłyszane gdzieś, wymyślone przez was, lub prawdziwe, które wam się przydarzyły. Jeśli któreś opowiadanie spodoba się nam, wstawimy je tu :) Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz